Nie wszyscy mieszkańcy miasta są przyjaciółmi działek. Wielu z nich twierdzi, że działki to slumsowiska, które należy zlikwidować. Nierzadko sami działkowicze dostarczają im argumentów - widzi się niekoszone alejki, zaniedbane żywopłoty, łany chwastów, ogrodzenia i altanki sklecone z odpadów oraz składowiska śmieci wszelakich znoszonych z pobliskich śmietników. W niektórych ogrodach są same ładne działki, w innych te piękne sąsiadują z flejtuchami. Zrozumiałe jest, że wielu działkowców z uwagi na skromny budżet zmuszonych jest do wykorzystywania materiałów z odzysku, można i w ten sposób estetycznie zagospodarować działkę. Natomiast sprzeciw budzi znoszenie wszelkich rupieci z domów i śmietników na działkę. Te wszystkie 'przydasie' najbardziej przykro wyglądają kiedy jesień i zima bezlitośnie odsłaniają ich brzydotę. Większość ludzi ma potrzebę piękna w najbliższym otoczeniu, nie tolerują brudu i nieporządku. Nie przeszkadza natomiast nikomu urok kwiatów, zielony dywan trawnika i estetyczna altanka - piękny ogród broni się sam.
Wróćcreated with
HTML Website Builder .